Słowo wstępu i mała prośba

Mam nadzieję, że moje posty będą znośne i w miarę ciekawe. Nie mniej jednak zdaję sobie sprawę, że nie jestem nieomylny i wielu z was może mieć inne zdanie na różne tematy. To co piszę to moje osobiste przemyślenia, więc proszę o kulturalną dyskusję na temat w komentarzach. Każdy może dodać coś od siebie. Wymiana poglądów i argumenty to podstawa do tworzenia wysokiej jakości intelektualnej.

niedziela, 16 grudnia 2007

Tarcza antyrakietowa

Witam! Poruszam temat gorący i niezbyt związany z porównywaniem sytuacji politycznej w Polsce i za granicą. Muszę przyznać, że minister Sikorski zaczyna u mnie punktować. Skończyło się ślepe poddaństwo wobec USA typowe dla rządów PiS. Widać, że to zmieniło się w Polsce to co było ostatnio najgorsze, czyli polityka zagraniczna. O ile ze względu na swe centrowe poglądy nie jestem zwolennikiem polityki wewnętrznej PO, to jednak polityka zagraniczna zaczyna spełniać moje oczekiwania. Wstrzemięźliwość w optymizmie wobec tarczy i dostrzeżenie tego, że Rosjanie są również graczem w tej grze jest jak najbardziej rozsądne. Osobiście jestem przeciwnikiem instalacji tarczy rakietowej w Polsce. Obawiam się, że jest ona tylko wynikiem wewnętrznego lobbingu w USA. Nie wiadomo, czy Iran ma rakiety zdolne zagrozić USA. Nie wiadomo, czy Iran ma głowice aby uzbroić te rakiety. Być może jest tak jak z Irakiem, żadnej broni masowego rażenia nie znaleziono, zagrożenie ze strony Saddama było sztucznie wyolbrzymione a międzynarodowa opinia publiczna oszukana. Mam obawy, że to samo może dotyczyć tarczy antyrakietowej. Tak naprawdę jedyne, co ta tarcza będzie robić, to zmniejszać rosyjskie możliwości obronne, a to spowoduje, że USA nie będą miały przeciwwagi na arenie międzynarodowej i będą mogły dyktować swoje warunki.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

wyślij ten tekst do Ambasady Federacji Rosyjskiej w Kopenhadze, może parę rubli ci dadzą w nagrodę

Obywatel Emigrant pisze...

Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że ty powinieneś upomnieś się od nagrodę od USA. W czym USA nam pomogło? Jedynie w wejścu do NATO, a to z tego względu, że to było w ich interesie. Poza tym USA nie zrobiło nic. Czemu mamy pozwalać się wykorzystywać? Nie wywiązują się z offsetu, polska wymiana handlowa z USA jest znikoma, transfer technologii żaden. Na dokłądkę wizy. Raz już wykorzystywał nas Związek Radziecki. Teraz dajemy się wykorzystywać USA. Czy raz nie możemy być niezależni? Dobry przykład polityki wobec Rosji daje nam Finlandia. Finowie szczerze nie lubią Rosjan, ale dlatego że ich nie lubią starają się na nich jak najwięcej zarobić. Moim zdaniem powinniśmy starać się jak nawięcej zarobić na Rosji, aby móc odbić sobie wszystko to co Rosjanie nam ukradli.

Anonimowy pisze...

Obywatelu, dobrze mówisz!
Będę zaglądać na tego bloga.